Świetna jakość w przystępnej cenie
Mokrą karmę wprowadziliśmy bardzo późno do diety sterylizowanej Lucki. Z początku było trudno, 6-letnia, karmiona suchym,kotka nie umiała gryźć, nie odpowiadała jej konsystencja. Obecnie wcina aż miło patrzeć, wylizuje miseczkę do czysta. Mokra karma piękne unormowała trawienie i wypróżnianie (choć smród z kuwety powala). Lucka ma teraz piękne futro, zero ropki w oczach, trzyma formę. Mix smaków pozwala wypróbować różne opcje, choć przy delikatnym żołądku warto wprowadzać nowe zestawy powoli.